Jak konsola PS4 zmieniła moje życie?

Jak konsola PS4 zmieniła moje życie?

Kojarzycie tę słynną walkę konsolowców vs pecetowców? Pozwólcie, że Wam przypomnę:

Mem PC MASTER RACE

Otóż konsola PS4 zmieniła nasze życie na dobre. Co prawda, by nie wejść w groźny konflikt z PC, została umieszczona w osobnym pokoju, z daleka od potężnego komputera, lecz jej obecność jest wyczuwalna. Po cichutku obserwuje nas jak wchodzimy do sypialni i się przebieramy, by potem z całym impetem uruchomić swą moc!

Życie przed konsolą

Było zwyczajne. Praca, dom, popołudniowe granie przed monitorem komputera. Nic nie zapowiadało nadchodzącej katastrofy. Nie, nie finansowej, nie związkowej, lecz katastrofy dla naszych oczu. Bo siedząc przy PC nie ma szans, by spędzić tam kilka godzin bez ruchu, no nie ma opcji. Ale na konsoli… konsola to dziwny stwór, bo pozwala na całodniowe spędzanie czasu w łóżku przed telewizorem bez odrywania od niej oczu. Nawet pada nie trzeba ładować, bo pracuje zdalnie bez kabelków.  Na łóżku można postawić zarówno kanapki, jak i drobne przekąski i owoce, więc dlaczego nie skorzystać z tych możliwości? Biurko na komputerze nie oferuje takich luksusów, więc na co czekamy?

Kupić czy nie kupić?

Gry na PS4

To były najgorsze cztery dni w naszym małżeństwie. Całymi dniami dyskutowaliśmy, czy kupić czy odpuścić. Konsola PS4, w sklepach promocje, bo maj to czas komunii i dziwnym trafem wiele okazji do nabycia różnych wersji. Ile pytań, ile niewiadomych! Dysk 500GB czy 1TB? Bez gier czy z dodatkiem? Jak z grami, to jedna czy dwie? I jakie tytuły? Kupić bezpośrednio w sklepie czy zamówić i odebrać towar?

Stało się! Postanowione! Jak podjedziemy po pracy do Media XXX i tam będzie czekać konsola, to kupujemy! Na miejscu zastaliśmy pustą paletę – podchodzimy do Pana w sklepie z zapytaniem, co się dzieje? Państwo przyjdą jutro, wykupione, jutro ma być dostawa 35 sztuk. Zgoda, jedziemy jutro. Piątek, godzina 15:10, stoimy znowu przed pustą paletą. Obok kolega z pracy, bo już nie mógł wytrzymać naszego niezdecydowania i przyszedł przypilnować zakupu. Co się dzieje – pytam tego samego pracownika. Idę na zaplecze! – usłyszeliśmy. I czekaliśmy, aż wynurzy się zza wielkich, metalowych drzwi z ostatnią w sklepie paczką z PS4. Chwyciliśmy i do kasy! Po drodze nawinęło się opakowanie Horizon Down Zero, ale kto by na to zwracał uwagę?

Życie z konsolą PS4

Dajemy radę. Jednak do czasu, bo mamy świadomość, że życie z konsolą PS4 nie jest łatwe. Na sklepowych półkach i w sieci czyha wiele promocji, nie mówiąc o licznych okazjach do odkupienia za półdarmo gier podarowanych na komunie dzieciaków, gdzie pudełko głosi +18. Pułapek jest wiele, na pewno nie damy rady się im wszystkim oprzeć. Najgorsza zaś jest możliwość kupienia gry, której nie sposób kupić na wersję komputerową. Tylko nieliczni wychodzą cało z tej opresji. Nam się chyba nie uda, planujemy kolejne tytuły do kolekcji. Ciągle nam mało.

Jak wygląda życie z konsolą PS4? Normalnie, po prostu poranna prasa, oj, szukanie promocji na Originie, Steamie czy Ubisofcie poszerzyło się jedynie o przegląd na Playstastion Store. Nie tak wiele, nie tak ciężko, dajemy radę.

Odpowiadając na najważniejsze pytanie: Konsola czy PC? zacytuję moją druga połówkę: „Mimo wszystko PC w mym sercu <3”.



Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments