Świąteczne komedie romantyczne są banalne, przewidywalne, nie ma w nich nic zaskakującego, a jednak przed ekrany przyciągają bardzo wiele osób. Są chętnie oglądane, bo są niewymagające, wprowadzają przyjemny, świąteczny nastrój i zawsze kończą się szczęśliwym zakończeniem. Filmy świąteczne są przesłodzone i naiwne, ale właśnie takie mają być! Odprężające! Szkoda tylko, że popołudniowym seansom nie towarzyszy padający za oknem śnieg.
Oto filmy na święta Bożego Narodzenia, które wybrałam z bardzo długiej listy obejrzanych tytułów (pomógł mi w tym Filmweb). Cztery świeższe tytuły (czytaj: XXI wiek), klasyk kina Hollywood lat 40. oraz jeden bonusowy film-niespodzianka, który bardzo ciepło wspominam z dzieciństwa.
Last Christmas (2019)
Kate to pechowa dziewczyna pracująca jako asystentka Świętego Mikołaja w londyńskim domu towarowym. Kiedy poznaje Toma, jej życie zaczyna się zmieniać na lepsze.
To właśnie miłość (2003)
Dziesięć historii o miłości, których motywem przewodnim są święta Bożego Narodzenia.
To wspaniałe życie (1946)
George Bailey popada w tarapaty finansowe, co skutkuje poważnym załamaniem nerwowym. Z opresji ratuje go anioł stróż, który pokazuje mu jak świat wyglądałby bez niego.
12 świątecznych randek (2001)
Dwudziestokilkuletnia Kate Stanton (Amy Smart) wciąż nie może pogodzić się z rozstaniem z Jackiem (Benjamin Ayres). W Wigilię kobieta umawia się na randkę w ciemno. W umówionym miejscu spotyka przystojnego Milesa (Mark-Paul Gosselaar). Pomimo wyraźnego zainteresowania mężczyzny, odrzuca go i rani, poświęcając wszystkie swoje siły i całą uwagę na bezskuteczne próby odzyskania dawnego partnera. Na koniec dnia znowu zostaje sama. Nieoczekiwanie o północy cofa się w czasie i zyskuje szansę, by jeszcze raz przeżyć wigilijny dzień.
Czekając na cud (2009)
Film ukazuje splatające się historie kilkorga mieszkańców Manhattanu, którzy w okresie bożonarodzeniowej gorączki zmuszeni są do stawienia czoła życiowym problemom. Dzięki niewielkiej wzajemnej pomocy odkrywają na nowo znaczenie Świąt Bożego Narodzenia.
Bonus: Cud na 34. Ulicy (1994)
Święty Mikołaj z centrum handlowego sprawia, że mała Susan znów zaczyna wierzyć w magię świąt.
A jakie filmy świąteczne Wy lubicie najbardziej? Może nie przepadacie za tego typu seansami, dlaczego? A może nie świąteczne komedie romantyczne, ale generalnie filmy w klimacie Bożego Narodzenia są dla Was szczególnie cenne? Podzielcie się Waszymi ulubionymi tytułami!