Moje ulubione produkty z Lidla

Moje ulubione produkty z Lidla

W Lidlu można kupić wiele dobrych jakościowo i cenowo produktów. Ze względu na bardzo dobry skład oraz przystępną cenę wyróżniają się na tle pozostałych marek. O dziwo, są to produkty własne Lidla – dyskont udowadnia, że można wyprodukować i sprzedać w dobrej cenie wyroby o naturalnym i prostym składzie.

To tutaj można kupić niesiarkowane wiórki kokosowe, zmielone migdały, bardzo dobre świeże burgery wołowe (amerykański tydzień), a także najlepsze na świecie chrupki orzechowe Crusti Croc.  

Ponadto, jeśli lubicie chodzić do Lidla, polecam zwrócenie uwagi na dobry wybór owoców i warzyw BIO – ostatnio nawet sklep wprowadził banany z logo Fair Trade. Także mrożonki można kupić z dobrym składem i w dobrej cenie z logiem marki Chira.

Bardzo cenię sobie wybór ryb i owoców morza – świeże, niemrożone. A nawet i paluszki rybne Ocean Fish, chociaż mają sporą ilość panierki, są godne pochwały ze względu na skład – kryją w sobie filet z mintaja a nie zmielone mięso ryb niewiadomego pochodzenia. Polecam też rybne puszki – wysoka jakość w porównaniu do ceny z informacją o obszarze i sposobie połowu.

Poniższa lista to tylko kilka ulubionych produktów z Lidla, które warto mieć w swojej kuchni.

Moje ulubione produkty z Lidla

Masło orzechowe Mister Choc. Orzeszki, sól i odrobina oleju. W cenie 9,99 zł nie ma sensu robienie własnego masła orzechowego. Chyba, że fistaszki są w promocji i masz dużo czasu wolnego, wówczas zapraszam tutaj: przepis na masło orzechowe.

Maribel Syrop klonowy. Prawdziwy syrop, a nie jakieś podróbki na bazie cukru kukurydzianego. Idealne do naleśników i racuszków. Około 15 zł za buteleczkę.

Castello wafle kukurydziane. Wafle ryżowe już jakiś czas temu mi się znudziły, dlatego szukając alternatywy dla pieczywa, trafiłam na wafle kukurydziane. Co prawda zupełnie nie nadają się jako dodatek do kabanosów czy słodkich dodatków, ale jako samodzielna przekąska świetnie zastępują tłuste chipsy.

Ballino lody i sorbety – och! Swoim smakiem nie ustępują w ogóle od lodów Grycan. Co ciekawe, Lidl pewnego czasu tak mocno zainspirował się opakowaniami polskiego producenta, że sprawa skończyła się w sądzie. Teraz, chociaż w innym opakowaniu, można je kupić za 5,99zł – polecam zwłaszcza pistacjowy smak!

Ciasteczka korzenne Favorina – to właśnie z nimi kojarzy mi się grudzień. Cenowy hit do kawy i herbaty za 4,99zł za 500 gram. Nie wiem jak to robią, ale udaje im się od lat utrzymywać ten sam korzenny, aromatyczny smak!

Serek Mascarpone Lovolio – podstawa kremów do ciast i tortów. Odkąd wmiksowałam opakowanie mascarpone do bitej śmietany i kremu nutella, moja ciasteczkowa droga weszła na znacznie wyższy poziom samozachwytu.

Solevita sok pomarańczowy – takie nie za słodkie, nie na kwaśne, w dobrej cenie, jakby powiedział Polak Janusz.

Pikok Pure Filet wędzony z indyka. Wędliny marki Pikok Pure są naprawdę godne polecenia. Nie zawierają żadnych konserwantów, wypełniaczy, wzmacniaczy smaku, barwników i, co najważniejsze, szkodliwych fosforanów. Polecam ich parówki, jedyne, jakie lądują na moim talerzu.

Fin Carre czekolady. Adekwatna jakość produktu do ceny. Czekolady z Lidla mają krótki i dobry skład, a duży wybór smaków (moim hitem jest czekolada mleczna z całymi orzechami) zadowoli każdego łasucha.

Alesto orzechy. Szukacie dobrze zapakowanych orzechów nerkowca, pekan, brazylijskich lub włoskich? Polecam te, jeszcze nigdy się na nich nie zawiodłam.

Mikado majonez – bez zagęstników, konserwantów, poprawiaczy smaku itp. Zwykły, klasyczny majonez w dobrej cenie, idealny zwłaszcza do sałatek.

Sondey ciastka maślane. Niemal niczym nie różnią się od moich greckich maślanych ciasteczek. Prosty skład, mega kruchutkie ciasteczko ze wspaniałym, tłuściutkim posmakiem. Niebo w gębie.

Chodzicie na zakupy do Lidla? Jakie są Wasze ulubione produkty? Pochwalcie się nimi w komentarzu!



Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments